Bartłomieja Poczobuta dobrze znają kibice Widzewa Łódź, a także sam Daniel Myśliwiec.
Pomocnik może odejść z Puszczy Niepołomice i uzupełnić kadrę RTS.
Transfer do Ekstraklasy był dla niego nagrodą za dobre występy w Stali Rzeszów, w której odrodził się pod wodzą właśnie Myśliwca. W ubiegłym sezonie ligowym wystąpił w 20 meczach. Strzelił jedną bramkę. Na boisku spędził 808 minut. Na pewno wolałby więcej, zwłaszcza że u Myśliwca grał od deski do deski, a dokładnie 5670 minut w 65 meczach (imponujące 97% możliwych do zagrania).
Strzelił w tym czasie aż 12 bramek, do których dorzucił 10 asyst. Aż, bo w Widzewie był znany głównie z poczynań defensywnych. Myśliwiec przesunął go bliżej bramki rywala. Nie znaczy to, że w Stali zaczął grać miękko – do bramkowych statystyk dorzucił 19 żółtych kartek w erze Myśliwca.
Pod wodzą obecnego szkoleniowca łodzian rozegrał tylko jeden mecz mniej niż z herbem RTS na piersi. Przy Piłsudskiego 138 zatrzymał swój licznik na jednej bramce, bez asysty. Niewykluczone, że niebawem znów ten licznik uruchomi.
Środek pola Widzewa jest już nieźle obsadzony. Pozycja Marka Hanouska i Frana Alvareza jest bardzo silna, a naciskają na nich Juljan Shehu i Noah Diliberto. Czterech piłkarzy na dwie pozycje. W teorii – komplet.
Myśliwcowi przydałby się jednak jeszcze uniwersalny piłkarz, który mógłby zastąpić Hanouska jako najbardziej defensywny z pomocników, ale jednocześnie zagrać nawet na „dziesiątce”. Tam miejsca jest już więcej. Ostatnio podwieszonego napastnika grał młody Radomski i przesunięty ze skrzydła Klimek. Wciąż kontuzjowany jest Pawłowski, a dopiero do treningów po długiej przerwie wraca Sebastian Kerk.
Szkoleniowiec łodzian doskonale wie, czego może się spodziewać po Poczobucie. Urodzony w Szczecinku piłkarz poprawiłby też balans między zawodnikami krajowymi i obcokrajowcami. Doświadczony zawodnik w przyszłym tygodniu skończy 31 lat. Niewykluczone, że będzie miał kartę na ręku – ma natomiast sentyment do Widzewa. Był kapitanem RTS, a po odejściu pojawiał się nawet wśród kibiców na meczach wyjazdowych.
Czy jego powrót to dobry ruch? Mieszane uczucia miksują się tu z zaufaniem do Myśliwca. Trener w rozmowach z włodarzami na pewno ma w rękawie jakieś argumenty – zwłaszcza jeśli nie traktować tego ruchu jako sensacyjne wzmocnienie, a spokojne uzupełnienie widzewskiej kadry.
Był Mąka 8 lat, może być i Poczo. Umiejętności podobne i dozgonna miłość Pana Redaktora również.
Ale Poczo?
Trzeba zrobić wszystko by ten zawodnik tutaj nie trafił. Potrzebujemy wzmocnień a nie osłabień składu. Mam nadzieję, że to tylko luźne sondaże w klubie a nie poważny temat.
Ja myślę że Bartek Stańdo, chciał abyśmy zaczęli doceniać te przeciętne transfery, które przeprowadziliśmy lub przeprowadzimy. Bo jeśli usłyszymy za kilka dni że Widzew podpisał umowę z Damianem Kadziorem (podaję taki przykład, bo był przymierzany do nas), to wówczas przyjmiemy taką informację z hurraoptymizmem, mając z tyłu głowy: dobrze że nie Poczobut. Oczywiście z całym szacunkiem dla tego Zawodnika, który zostawiał zawsze serce i wątrobę na boisku.
Ale czy jest taki pomysł w klubie, czy tylko w głowie autora tekstu?
To nie jest pomysł aurora tekstu:)
a jakiekolwiek uprawdopodobnienie tego w klubie? Przez zadanie prostego pytania i choćby uzyskania odpowiedzi: nie potwierdzam, nie zaprzeczam (kiedyś na tym polegało dziennikarstwo)
biedny ten Widzew nie ma kasy na piłkarzy topowych tylko stare odgrzewane kotlety wstyd!!!
Wypad pod twoja synagoge przy al. Hujni 2
Piłkarz sponsorował ten artykuł???? Jest wolny, ale bez kontuzji(szanse zmalały)…..z kartą na ręku(za darmo, czyli szanse w górę)..,… na sentyment do Widzewa… no laurka cudowna. Nie wspominając, że zagra wszędzie doskonale prócz bramki, bo tam nie stał..🤣😂😅
Nie, nigdy nie napisałem zdania, które byłoby opłacone. Uprzedzając kolejne obraźliwe pytania, nie kradnę, nie gwałcę, nie zabijam…
A to nie laurka, tylko argumenty tłumaczące ten ewentualny ruch, który można nazwać dyskusyjnym. Swojego jednoznacznego zdania nie wyraziłem.
Zatem skąd ten pomysł? Bo z klubu nic takiego nie wyszło. Po znajomości, z życzliwości, dla bezrobotnego piłkarza czy to Autorze Twój autorski pomysł nad „takim mega transferem”?
Jeżeli poczuł się Pan urażony sugestią to przepraszam. Ale taki transfer to było by już za wiele….. nawet jak na nasze ostatnie transferowe osiągnięcia. Zakładam zatem, że sonduje Pan albo po prośbie, albo z własnej inicjatywy taki „transfer”
Ja mam prośbę do niektórych gorących głów wśród nas – trochę zaufania dla ludzi w klubie. Jakie transfery by Cię kolego satysfakcjonowały? Bo mam wrażenie, że nic się nie podoba Tobie Tobie podobnym. Już oczami wyobraźni widzę jak przychodzi do nas Masłowski na stanowisko DS i ściąga kogoś w stylu Pululu z 2 Bundesligi, potem jakiegoś Hiszpana z LaLiga 2. Wszyscy oczywiście z kartą na ręku bo tak robią w Jagielloni. Wiesz jaka byłaby Twoja reakcja wtedy? Wiem, że wiesz. A jak przyszło by mistrzostwo to co byś zrobił? Schował się jak szczur czy cieszył się udając, że Ty nic nie mówiłeś przed sezonem? Trochę pokory, lodu na głowę i zaufania do ludzi, których mamy w klubie.
Tutaj nie rozmawiamy o „kimś anonimowym” dla nas, tylko o kolejnym zawodniku w stylu Daniela T. który był kiedyś w Widzewie, nic znaczącego nie wniósł prócz jakieś czasem woli walki i zaangażowania ( co każdy piłkarz powinien mieć w charakterze) , który to słabo sprawdził się w niższych ligach. Który będąc młodszym to zrobił
Był w puszczy, utrzymał się siedząc na ławce….. no fakt. Tutaj w tym przypadku to perspektywiczny zawodnik, wcale nam nie znany.
Akurat taki transfer to dramat…..
No tak to się wzmacniamy. Przecie on w Puszczy prawie nie grał.