Pomocnik rozwiązał kontrakt z Puszczą Niepołomice, ale nie trafi do Serca Łodzi.
Bartłomiej Poczobut może odejść z Puszczy Niepołomice i uzupełnić kadrę RTS – napisałem w tekście 1 lipca. Faktycznie, osiem dni później pomocnik rozwiązał kontrakt z ekstraklasowym klubem. Był to jeden z warunków do zrealizowania misji powrotu na Piłsudskiego 138, której zwolennikiem był zarówno sam piłkarz, jak i doskonale znający go z czasów Stali Rzeszów trener łodzian, Daniel Myśliwiec.
Argument „na nie” z potrzebą transferu został odrzucony, bo Poczobut ma już kartkę „na ręku”. Drugim był wiek. Doświadczony Polak za dwa dni będzie świętował 31. urodziny – jest więc o rok młodszy od Bartłomieja Pawłowskiego, a sześć lat od Rafała Gikiewicza, czyli największych gwiazd Widzewa.
Na przeszkodzie nie stanęły również pieniądze. Poczobut chciał wrócić do Widzewa z uwagi na sentyment, rodzinę czy trenera – a niekoniecznie dla pieniędzy, zwłaszcza że na porównywalne, o ile nie na większe, mógł liczyć w Puszczy, z którą właśnie sam rozwiązał kontrakt.
Szkoleniowiec Widzewa jednak nie uzupełni kadry piłkarzem, którego chciałby mieć do dyspozycji jako uniwersalnego żołnierza w środku pola. Losy pomocnika ważyły się do dziś, by ostatecznie Poczobutowi nie udało się wpisać w politykę transferową klubu.
Z Widzewa odeszło latem 11 piłkarzy, w tym dwóch w postaci transferu gotówkowego. Przyszło pięciu. Wciąż czekamy na napastnika, który bezpośrednio zastąpi w drużynie Jordiego Sancheza, a jak widać po chęci sprowadzenia Poczobuta czy Bartosza Wolskiego – Danielowi Myśliwcowi przydaliby się także ludzie do środka pola. Ponadto, Footballscout napisał o zainteresowaniu Hilarym Gongiem, skrzydłowym AS Trencin.
Do startu Ekstraklasy pozostało już tylko 10 dni.
Drużyna dziś zakończy obóz przygotowawczy w Opalenicy i wróci do Łodzi. Pozostaje mieć nadzieje, że kolejne wzmocnienia zdążą się ekspresowo wkomponować w zespół przed startem ligi. Scenariusz, w którym przyjścia uzależnione byłyby od wyników w pierwszych kolejkach, zakłada bolesny dla kibiców dylemat: punkty czy transfery? Lepiej dla Widzewa byłoby go uniknąć.
W Anglii przeważnie go roku te same drużyny na czele. Dwa Manchester, Liverpool i Londyn. Od czasu do czasu zagoszczą drużyny u których pojawi się bogaty sponsor ( Newcastle) czy światowej klasy zawodnik ( blackburn). I do tego się wszyscy przyzwyczaili. Po prostu decyduje budżet. I nie ludzmy się że nagle Widzew odpali do pierwszej trójki bo budżet ma na środek tabeli co najwyżej. A pamiętajmy że wszedł Gdańsk, Katowice i Lublin . To nie warta czy ŁKS. Wielkie uznanie dla właściciela, zarząd i dyrektorów że ciągną ten wózek i dostarczają nam możliwość oglądania ekstraklasy. Dorzucę kamyczek od siebie. Kupuje karnet VIP owski. W ogóle dziwię się że jako emeryta stać mnie na niego. Ale patrząc na salę konsumpcyjna to nie sa ( mam nadzieję że nikogo nie obrazę,) VIP y na puchary. To musi być elita finansowa miasta, gdzie przyjście na mecz będzie spędzeniem czasu w elitarnym towarzystwie ( oczywiście za odpowiedni sponsoring). Jak ściągnąć np. rodzinę farmaceutów z Pabianic czy innych ze 100 najbogatszych to zostawiam działaczom. Mogliby na meczach być chociaż rotacyjnie przedstawiciele władz miasta, województwa czy urzędów gdzie przed i w przerwie przedstawiciele biznesu mogliby porozmawiać sobie z władzami . To nic złego. ( Szacun dla vce prez. i b.marsz. za wizyty na stadionie). Starajmy się wszystkich zainteresować rts. Niech każdy wnosi pomysły a nie narzeka że ten i tamten to …. . Tylko RTS.
Odeszlo 9 + Jordi. Nie liczę rezerw (Kempski, Dawid, ktostam może jeszcze).
Na szczescie ktoś w klubie powstrzymał próbę zrobienia koterii w wykonaniu pana trenera!. Jeżeli pan trener tak bardzo „potrzebował i ufał” panu piłkarzowi, to powinien wypłacac mu pensję ze swojego wynagrodzenia, proste. Co do innych ewentualnych transferów, widać że w klubie nikt nie myśli o sprowadzeniu dobrej klasy napastnika, mamy przeciez Rondicia i Sobola, więc po co ktoś miałby im siedzieć na karku i wymuszać na nich podnoszenie umiejętności ?. Może klub powinien zatrudnić Podolskiego, on nam znajdzie kilku wartościowych piłkarzy tak jak to zrobił i nadal robi dla Górnika Zabrze!.
Słownik pozmieniał…
Winno być… jaki Widzew To My dla newsa nadał… to pierwsze
A drugie, że news „chyba wyszedł”…. taka treść być miała. Pozdrowienia
Znając operatywność właściciela i dyrektora ściągniemy kogoś po starcie ligi. Będzie się zgrywał z drużyną przez 3/4 rundy zanim odpali – jeśli odpali. Kurcze co rok to samo. Jaki musimy mieć budżet żeby w końcu było normalnie z transferami ? Czy my zawsze musimy dziadować ?
Na szczęście jestem z pokolenia które naocznie widziało puchary. Obawiam się, że mój kilkunastoletni syn będzie musiał na to jeszcze dłuuuugo czekać. Obym się mylił.
Pozdrowienia dla autora. Z przyjemnością czyta się te felietony.
i bardzo dobrze!
A wiadomo co się stało, że nie doszło do transferu? Z tekstu nie wynika dlaczego Widzew przepuścił taką okazję, choć wszyscy chcieli i przeszkód nie było. Pozdrowienia dla autora.
Tylko Widzew RTS
Z tekstu dokładnie wynika, że polityka transferowa klubu – która nie jest ustalana wyłącznie przez trenera, w pionie sportowym jest jeszcze dyrektor sportowy czy zarząd – nie zakłada transferu Poczobuta 🙂 Ergo, trener i piłkarz to nie wszyscy 🙂
A skąd informacja, że trenerowi też jakoby bardzo zależało na tym piłkarzu?
PR jednak był robiony, kolejna próba wymyślenia transferu do Widzewa. Ile to już ich było….tejan, pirulo, teraz poCzo…. itd
Bardzo dobra decyzja
Nie musisz mi wierzyć – ale nie możesz kłamać, że PR, że wymyślanie.
Najbardziej podoba mi się tytuł jako widzew to my się newsa nadal…. Widzew nie dla Poczobuta.
U Ciebie jest Poczobut nie dla Widzewa.
Fakt jest jednak taki, że news chyba widzenia od Ciebie, Panie Bartłomieju. Może zatem informatorzy nie do końca rzetelni.
Nie ważne. Nie ma tematu. Życzę wszystkiego pięknego i Widzewskiego! 🔴⚪️🔴
Oraz następnych newsów sprawdzonych, no i bardzo dobrych. Pozdro
Słownik pozmieniał…
Winno być… jaki Widzew To My dla newsa nadał… to pierwsze
A drugie, że news „chyba wyszedł”…. taka treść być miała. Pozdrowienia