Opublikowano:

Wyrachowana godzina

Widzew z Motorem zaplanował rozegranie sparingu w nieco innej formule – czterech kwart po 30 minut.

W pierwszych dwóch kwartach na boisku zobaczyliśmy między innymi Jakuba Sypka, który próbuje przekonać do siebie Daniela Myśliwca. Był dość dynamiczny, kilka razy urwał się lewym skrzydłem i na pewno wyglądał dużo lepiej niż w meczach ligowych przy pierwszym podejściu do Widzewa. W końcówce ładnie uderzył po długim słupku, zmuszając do parady bramkarza Motoru. Z każdą minutą czuł się pewniej, pojawiło się nawet celne podanie piętą.

Po drugiej stronie nici porozumienia między Lirimem Kastratim i Jakubem Łukowskim momentami się zrywały, ale warto odnotować dobre dośrodkowania tego drugiego. Imad Rondić nie zdołał jednak wykończyć żadnego z nich. Bośniak dobrze ochraniał futbolówkę, potrafił się przy niej utrzymać, ale pod bramką lublinian czegoś mu brakowało.

Ponownie w ataku wsparcie Rondicia stanowił Kajetan Radomski. Ambitny, odważny, choć jeszcze bez konkretów. Musi popracować nad zachowaniem chłodnej głowy w kluczowych momentach. Decyzyjność i dokładność muszą stać na wyższym poziomie, jeśli chce utrzymać wyjściowy skład. Na razie bliżej mu do wywalczenia minut w lidze.

Nieco gorszy występ od ubiegłotygodniowego z GKS Katowice zanotował Fran Alvarez. Poprzeczkę zawiesił sobie bardzo wysoko, ale strącał ją niepodobną do siebie niedokładnością. Nie znaczy to, że miał w sobie mniejszą jakość – jej przebłyski też oglądaliśmy. Był bliski strzelenia gola, a akcja zakończona wyłożeniem piłki do Radomskiego była znakomita.

Motor potrafił się odgryzać, miał momenty utrzymania się przy piłce dłużej niż na kilka sekund, ale to Widzew sprawiał drużyny bardziej wyrachowanej. Wiedzącej, jak chce konstruować akcje i jak przesuwać w obronie. Było wiele rzeczy, które nie wychodziły – ale nie można powiedzieć, że z góry były skazane na porażkę.

Pierwsze dwie kwarty skończyły się bezbramkowo. Wynik w sparingu nie ma znaczenia – w grze zaś są niedociągnięcia, ale takie, które mogą podciągnąć trzy tygodnie.

Tekst z oceną drugiej połowy pojawi się jutro.

SKOMENTUJ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj