Piłkarze Daniela Myśliwca rozpoczęli mikrocykl, który ma pomóc w przeniesieniu zwycięstw domowych na wyjazdy.
O „ksero” w postaci zwycięstwa także poza Sercem Łodzi będzie teraz nieco trudniej. Wiadomo bowiem, że w Mielcu zabraknie Frana Alvareza – piłkarza, który nie tylko strzela ważne bramki, ale też znacząco wpływa na płynność widzewskich akcji, zwłaszcza w ataku pozycyjnym. Zwykle w meczach zastępuje go Dominik Kun, chociaż o miejsce w składzie na treningach walczą też Sebastian Kerk czy Noah Diliberto. Zadaniami na placu gry oraz charakterystyką bliżej do Alvareza temu drugiemu, choć od jakiegoś czasu Francuz nie dostaje swoich minut. Być może zmieni się to w spotkaniu ze Stalą?
Liczba Hiszpanów w składzie być może jednak będzie się zgadzać. Rzut karny z Piastem Gliwice wywalczył Jordi Sanchez, natomiast nieco słabszy mecz zanotował jego bardzo dobry kolega, ale jednocześnie konkurent w walce w wyjściową jedenastkę, Imad Rondić. Jordi ponadto pochwalił się formą strzelecką na Łodziance, publikując krótkie ujęcia z drona.
Na pierwszym treningu w tym tygodniu, oprócz kontuzjowanych Milosa i Shehu, zabrakło Gikiewicza i Kwiatkowskiego. Tego pierwszego zastąpił młody Oliwier Józwik.
Nie zabrakło niezawodnego fotografa, który przygotował galerię z wtorkowych zajęć (Instagram Młodego17 – TUTAJ).
Kliknij na zdjęcie, by przeglądać galerię w pełnym rozmiarze.
Very interesting information!Perfect just what I was searching for!Raise blog range
Skąd się wzięła ta mania podpisywania swoim nazwiskiem KAZDEGO dosłownie każdego zdjęcia jakie się wykona? Na stronie oficjalnej nie ma ani jednego bez tych glupic znaków wodnych z nazwiskami a tutaj okazuje się że można bez tego zrobić ładna galerie. Po co to robią? Nikogo nie obchodzi nazwisko autora, przepraszam, ale to prawda. Zainteresowani znajdą, tak jak tutaj w opisie mamy link i nie było potrzeby niszczenia każdego zdjęcia watermarkiem. Szaleństwo, kiedyś tak nie było. Teraz każdy myśli że buduje jakąś markę czy coś bo robi zdjęcia piłkarzom…
Dobrze, że przypomniałeś… 🙂
Chyba głównie po to, by zmniejszyć ryzyko kradzieży zdjęć. To jednak jest poświęcony czas. No i środki. Niestety, fotografia to nie jest tanie hobby 🙂