GłównaFelietonyNowy król sparingów?

Opublikowano:

Nowy król sparingów?

Widzew wygrywa z Koroną w Kielcach, a dwie bramki zdobył Antoni Klimek, który znów błysnął w meczu towarzyskim.

Pamiętacie Miodraga Anđelkovicia? Urodzony w Mitrovicy Serb w czasie kariery 26 razy zmieniał kluby. Zagrał w hiszpańskim Espanyolu, brazylijskim Fluminense, tureckim Antalyasporze, izraelskim Hapoelu Petach, niemieckim Greuter Fürth…

Na sezon 2002/03 trafił też do Widzewa. Bilans? 18 meczów ligowych i tylko jeden gol z Wisłą Kraków (2:4), dołożył też trafienie z Polarem Wrocław (5:3). Do zapomnienia? A jednak nieprzypadkowo wspominam go po tylu latach. Ten napastnik był królem sparingów. Latem załadował sześć sztuk, ale nie przełożył tego na ligę.

Dwie dekady później w sparingach błyszczy Antoni Klimek. Nie ma szans pamiętać Serba – urodził się dzień po meczu Widzewa z Odrą (0:0), w którym Miodrag debiutował. Klimek był latem 2. najlepszym strzelcem, trzecim zawodnikiem pod względem rozegranych minut. Mimo to Janusz Niedźwiedź nie widział dla niego miejsca w składzie. By być uczciwym: młodzieżowiec sprowadzony z Odry Opole nie błysnął w meczu ze Śląskiem, na który wybiegł w wyjściowym składzie. Został zmieniony w przerwie. Ponad godzina gry z Cracovią sprawiła, że w dwóch następnych meczach nie pojawił się na boisku.

Ale nie zwiesił głowy. Ze Stalą wszedł na końcówkę, a mógł wpisać się na listę strzelców – przyjął piłkę w polu karnym i dobrze złożył się do strzału po podaniu Shehu, ale bramkarz dobrze interweniował. Przerwę reprezentacyjną, na której nie ma Tkacza, Ciganiksa czy kontuzjowanego Pawłowskiego, chciał wykorzystać do maksimum.

I znów strzelił w sparingu. Dwukrotnie.

Oby to go nakręciło. A przecież tryskał energią nawet wtedy, gdy nie wszedł na boisko w spotkaniu z Puszczą – widać było, że cieszy się z wygranej całego zespołu na inaugurację w „Sercu Łodzi”.

Jest uśmiechnięty i potrafi zażartować. Na treningu jeden z kibiców, patrząc jak raz po raz Klimek dośrodkowuje z lewej strony, zapytał:

– Antek, którą nogę masz lepszą, lewą czy prawą?
– Obie średnie – uśmiechnął się Klimek i pobiegł za kolejną akcją.

Zajęcia się skończyły, on został i szlifował dośrodkowania. Miał je kto kończyć, bo trudno z boiska ściągnąć Jordiego Sancheza. Tym razem nie Hiszpan, a Ernest Terpiłowski – prawoskrzydłowy w meczu z Koroną – trafił do siatki, a Widzew zwyciężył 3:2.

Z ciekawostek: na lewej obronie Ciganiksa nie zastąpił Fabio Nunes, a Luis Silva, który – przy nisko ustawionych bokach obrony u Myśliwca – może prędzej się odnaleźć po lewej stronie niż w środku.

Mecz z Koroną był zamknięty dla mediów i kibiców. Skrótu czy bramek póki co nie ma, więc w zamian – łapcie klimat z lat Anđelkovicia. Mam głęboką nadzieję, że Klimek nie pójdzie drogą Serba i da nam wiele radości również w lidze.

Obserwuj Sektor Widzew w mediach społecznościowych:

Facebook: https://www.facebook.com/widzewsektor
X/Twitter: x.com/SektorWidzew
Instagram: instagram.com/sektorwidzew
YouTube: youtube.com/@sektorwidzew
Spotify: https://open.spotify.com/show/7e1SL9cGf6TAz8JJQG1gaC
TikTok: https://www.tiktok.com/@sektorwidzew

SKOMENTUJ:

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj