Widzewiacy od poniedziałku przygotowują się do meczu z GKS Katowice.
Pierwszy mikrocykl przerwy reprezentacyjnej zakończył czwartkowy sparing z Wisłą Płock (3:0). Kilku dublerów pokazało się na tyle dobrze, że Daniel Myśliwiec w pomeczowej wypowiedzi powiedział o bólu głowy, który czeka go w najbliższym czasie. To może zwiastować zmiany.
W treningach dwie były przez pewien czas wymuszone – na bokach obrony, przez powołania do reprezentacji Słowacji oraz Polski U-20. Kozlovsky i Krajewski na mecz z GKS będą jednak gotowi, a przetasowania dotyczyć mogą innych zawodników.
Prawdopodobieństwo zmian rośnie również przez brak zwycięstwa w ostatnim meczu ligowym. Bo gdy Widzew wygrywa w tym sezonie – w kolejnym meczu wychodzi w niemal takim samym składzie. Jedynym wyjątkiem, oprócz wymuszonych kartkami (brak Ibizy i powrót Kozlovsky’ego w Białymstoku) bądź kontuzjami (Kastrati w Krakowie) roszad, był Antoni Klimek na Śląsk, po dwóch asystach z Cracovią.
Widzewiacy zajmują 8. miejsce, GKS Katowice jest zaś sąsiadem z dołu tabeli. Zamieniając trzy punkty przewagi nad najbliższym rywalem na sześć „oczek”, łodzianie mogliby wyraźniej odciąć się od dolnej części tabeli. Sezon, w którym kibice RTS będą mogli patrzeć wyłącznie w górę stawki, byłby wyraźnym postawieniem kroku do przodu.
Nie ma jednak rozwoju bez zmian, tak jak Lipskiego bez Siary ani Moralesa bez gitary. Ile ich będzie, i jak poważne, przekonamy się w piątkowy wieczór w Katowicach.
*
Galeria zdjęć Młodego17 z treningu przed meczem z GKS – kliknij, by otworzyć bądź zamknąć pełny rozmiar: